Ufff! Udało mi się znów wybłagać komputer od siostry i mogę napisać posta ;) Niestety płyta główna w moim komputerze się spaliła i na razie marne są szanse, że odzyskam komputer. Pozostaje mi internet w telefonie, pożyczanie od siostry i nuda...
Dobra z tą nudą żartuję, ale martwi mnie fakt, że egzaminy za 2 tygodnie, ja miałam ważne pliki do egzaminów na starym komputerze, a prawdopodobnie ich nie odzyskam! Ratunkuuuu...
No cóż, nic nie poradzę, ale Wam narobię smaka (mam nadzieję) na pyszną, zdrową i wciągającą przekąskę!
Zapraszam.
Skład:
Wygląd: Pudełko niepozorne, małe (a szkoda, że nie ma większych) i pięknie zielone, tak wiosennie ;) Soję kocham, bardzo, z resztą jak każde strączki. Kupiłam je głównie z myślą o obiadach (jako dodatek, posypka, element chrupiący) no i też z tego powodu, że dziewczyny kusił na blogach ;) Skład jest bardzo ładny, aż się człowiek w sklepie uśmiecha :) Orzeszki wyglądają jak skurczona soja, słodkie, a zabezpiecza je folia.
Smak: Jedliście kiedyś chleb sojowy? A może bułkę? W takim pieczywie znajdziemy ziarno soi, które ja osobiście zawsze wydłubuję i zjada jako pierwsze :D Są pyszne. Te orzeszki smakują identycznie z jednym, malutkim wyjątkiem - chrupią! Fajny dodatek do sałatki lub samodzielna przekąska, na prawdę polecam!
Jakoś w słodkiej wersji sobie ich nie wyobrażam, ale możecie przetestować, bo są lekko słodkawe w smaku.
Podsumowując:
10/10
Cena 9,99 Rossmann
Czy kupię ponownie? - Tak! Teraz to będzie stały zakup :)