Dziś znów bardzo pracowicie, ale ostatnio tak mi szybko te dni uciekają, że jakoś to zmęczenie i pęd znikają :) Idę z prądem, jak to mówią, i jakoś to leci. Dziś bardzo proszę o Wasze kciuki! Przydadzą się, bo piszę bardzo ważną pracę, a zawsze dodatkowe pary rąk z zaciśniętymi kciukami to wielki plus :)
Ktoś chętny na mój nowy jadłospis? Bardzo cieszy mnie to, że posty o tej tematyce spotkały się z takim wielkim entuzjazmem :) Cieszę się, że podobają Wam się moje propozycje posiłków i może nawet kogoś inspiruję. Staram się coś nowego zajadać, ale trudno jednak mi zrezygnować z rutyny jedzenia rzeczy, które tak bardzo mi smakują :) Nie dość, że nie zabierają mi jakoś szczególnie dużo czasu w przygotowaniu, a jednocześnie są pyszne! Bo nie można się oszukiwać, że czasami prostota jest najlepszą opcją.
Na czczo zrobiłam trening oraz wypiłam 2 szklanki wody niegazowanej.
Na pierwszy posiłek wpadła tradycyjnie kasza jaglana ugotowana do konsystencji budyniu i wymieszana z białkiem. Tym razem wybrałam białko o smaku czekolada-orzech, którego jeszcze nie recenzowałam, ale myślę, że w następnym tygodniu recenzja powinna się tutaj pojawić. Dodatkowo całość podałam z masłem orzechowym, batonikiem na bazie daktyli i kokosa oraz z toną mandarynek :D Trafiłam na wyjątkowo smaczne i soczyste, ale to chyba już ostatki, bo coraz ciężej o smaczne mandarynki.
Później wypiłam herbatę o smaku jeżynowym z Biedronki. Wyjątkowo smaczna i zastanawiam się czy by nie robić recenzji herbat :D Co o Tym myślicie?
Na obiad moja nowa miłość - pieczone buraki! Tak długo nie lubiłam buraków i unikałam ich jak ognia, a szkoda, bo buraki są bardzo zdrowe. Teraz nadrabiam i wpadają średnio co dwa dni ;) Tutaj mam pieczone buraki w curry, gotowane brokuły, słupki z marchewek, cała soczystą paprykę w słupkach, wafle kukurydziane oraz całe opakowanie hummusu z chilli.
Na ostatni posiłek wpadł serek wiejski z sosem Reese's oraz pyszne jabłka! Uwielbiam te owoce i nie wyobrażam sobie aby nie zjeść jakiegoś w ciągu dnia :) Tutaj aż dwa duże :)
Mam nadzieję, że moje menu bardzo Wam się podoba, a już za tydzień kolejny taki post!