Już 8 stycznia? Czas leci szybko, a człowiek w natłoku obowiązków i własnych spraw traci zupełnie rachubę czasu ;) Styczeń nie należy do miesięcy, które lubię, ale pociesza mnie fakt, że zawsze szybko mi przelatuje przez to, że mam w tym okresie bardzo dużo rodzinnych imprezek! :) Dodatkowo wypadają też ferie zimowe, a więc same pozytywy.
Kolejnym pozytywnym aspektem dzisiejszego posta jest ten niepozorny słoiczek masła z orzechów nerkowca :) Jeśli miałabym być z Wami w 100% szczera i wybrać TYLKO JEDNO masło z orzeszków, które najbardziej lubię to byłoby to właśnie masło z nerkowców! Uwielbiam ten słodki, kremowy smak :) Do tej pory moim faworytem było masło z marki Meridian,którego recenzję znajdziecie tutaj. Myślałam, że nic nie jest w stanie go pobić, ale jednak się myliłam...jak bardzo? Zapraszam do czytania! :)
Skład:
Wygląd i smak: Słoiczek zachowany jest w bardzo klasycznym klimacie, ale dzięki swojemu małemu rozmiarowi od razu skradł moje serducho. Jak pewnie doskonale wiecie, uwielbiam właśnie takie mniejsze wersje, bo prezentują się dużo bardziej uroczo i mnie zawsze skłaniają do zakupu. Jak wspominałam we wstępie, moim ulubionym masłem orzechowym jest zdecydowanie to z nerkowców. Orzechy te charakteryzują się tym, że są naturalnie słodkie, a przecież słodkie zawsze smakuje nam lepiej :D
Od razu po otwarciu tego słoiczka zachwyciła mnie konsystencja masła. Olej świetnie wmieszany w całość, a reszta tak kremowa, że momentalnie pojawiał się u mnie ślinotok. Dochodził do tego jeszcze aromat prażonych nerkowców, który jest tak pięknym zapachem, że moim zdaniem powinni robić o tym zapachu kosmetyki ;)
A smak? No powiem Wam, że znalazłam mojego orzechowego faworyta! Jeszcze NIGDY nie jadłam tak dobrego masła z tych orzeszków. Słodkiego, idealnie kremowego i takiego...wyjątkowego. Nie wiem co odpowiadało za tak mocny i głęboki smak, ale nawet słynne z Meridian nie smakowało mi tak bardzo jak to! Jedynie czego mi brakowało to kawałki orzeszków, ale przecież nie można mieć wszystkiego ;) Pyszne i zdecydowanie mój nr 1! Koniecznie spróbujcie :)
Nutura pojawiała się na blogu już kilka razy i nigdy, ale to nigdy mnie nie zawiodła. Były ich klasyczne masła orzechowe, które moim zdaniem są jednymi z najlepszych na rynku(klik), były batoniki owocowo-orzechowe, które powaliły mnie swoim bogactwem o...
Doszły nas słuchy, że firma Nutura, której produkty już nieraz opisywałyśmy wypuściła na rynek aż pięć nowości! Wyobraźcie sobie, że macie przed sobą krem chałwowy, krem orzechowy Nuturella, krem orzechowy z sezamem, krem orzechowy z kawą i krem orzech...
Jak my lubimy wszelkie zdrowe batoniki, których obecnie różnorodność na rynku jest ogromna. Jest w czym wybierać co bardzo nas cieszy! Dlatego na nowe batony firmy Nutura, (która głównie specjalizuje się w produkcji maseł orzechowych) patrzyłyśmy z wie...
Jakiś czas temu pojawił się tutaj przepis na Raw brownie z białkiem roślinnym. Wiele osób chwaliło je sobie za szybkość w przygotowaniu oraz możliwość formowania ich w batony jako przekąska między treningowa. Tym razem mając kolejne świetne wegańskie b...
Od dość dawna mam w planach zrobić "nernik", czyli wegański odpowiednik sernika z orzechów nerkowca, ale jakoś ostatnio brak u mnie tych orzechów, więc pomysł odkładam na bok
Natura nie lubi próżni truskawki za chwilę znikną, a w ich miejsce pojawiają się już pyszne jagody. Uwielbiam tę porę roku właśnie za taką różnorodność owoców. Na blogu umieściłam już wiele przepisów z jagodami, ale ciekawych zdrowo-słod...
To danie to idealna, lekka propozycja na wiosenny obiad. Kawałek dobrej ryby i aromatyczne pesto z orzechami nerkowca są gwarancją sukcesu. Podane na świeżym szpinaku z odrobiną chili stanowi idealną kompozycję smaków. Polecam! Składniki: filet ...