Uciążliwa walka z komputerem cz. II...
To nowe, włożone cholerstwo nie pozwala mi wchodzić na moje ulubione blogi! Właściwie na żadne blogi!
Ciągle pojawia mi się informacja, że ''ciemność widzę'', jakieś błędy...pierdolca idzie dostać. Nie wiem co to za informatyk, ale dla mnie to on jest od siedmiu boleści. Odkąd mi komputery naprawia lub ''ulepsza'' to jest tylko gorzej i gorzej...a najgorsze jest to, że to kumpel taty i tata mówi, że gdzie indziej nas nabiją w butelkę, drożej policzą...eh.
Dziś ''pomęczę'' Was kolejną słodkością, której w Polsce ''normalnie'' się nie uświadczy, a mianowicie Milkę Sahne Cream. Brzmi znajomo? A powinno, bowiem ten smak był kiedyś dostępny i do tej pory nie mam pojęcia dlaczego go znieśli, tak samo jak wersję z musem czekoladowym :(
Zapraszam do recenzji!
Skład:
Wygląd: Tradycyjna, fioletowa folia, krowa, logo i kostki czekolady. Na pierwszy rzut oka można by się spodziewać białego/mlecznego kremu, a tu trąba, jest brązowe.
Już na samym początku wiedziałam, że będzie słodko bo...czy tylko ja tam w tyle widzę bitą śmietanę? No właśnie, bo bita śmietana - fuj! No, ale cóż, prezentami się nie gardzi i próbować trzeba (przemilczę fakt, że sama ją chciałam :D).
Smak: Po raz steny napiszę już, że Niemiecka Milka jest lepsza. Nie ma co się dziwić, bo to ich rodzimy produkt (szkoda, że u nas nie ma tak z Wedlem).
Czekolada gładka, mocno mleczna i lekko kakaowa, pyszna Niestety musiała powędrować do lodówki i szybko się topiła :(
Nadzienie z opakowania się sprawdziło i po przełamaniu tabliczki miałam brązowy krem, który zlewa się z czekoladą. Co jest grane? Gdzie ta śmietanka?
Czekolada nie musiała długo czekać i czym prędzej zatopiłam w niej swoje zębiska...aaaaa, cuuuuuuuuuuuuuukiiiiiiieeeeerrrrrr.
Czekoladowo-śmietankowe nadzienie jest mega słodkie, coś jak bita śmietana wymieszana z czekoladą! Masakra, ale ta ogromna słodycz po jakimś czasie znika i pojawia się taka przyjemna, lepka tłustość, która towarzyszy nam w przypadku jedzenia słynnego Lindt Lindor (no, ale nie ta sama czekolada ;)).
Fajne efekty, fajny smak, ale mega słodki i niezbyt w moim klimacie. Myślę jednak, że fanowi owej marki przypadłaby do gustu.
Podsumowując:
7/10
Cena - prezent
Czy kupię ponownie? - Być może