Dzień matki! Mam nadzieję, że pamiętacie :) Ja dla swojej mamy oczywiście przygotowałam niespodziankę, którą mam nadzieję, polubi :) Zrobiłam jej laurkę oraz oczywiście kupiłam jej ulubiony słodycz :) Mama to wyjątkowa osoba w naszym życiu, a więc trzeba ją doceniać ile wlezie! Ja kocham moją mamę i nie wyobrażam sobie bez niej życia ♥ Jest dla mnie najcudowniejszą kobietą na świecie i mam nadzieję, że Wy też macie podobne zdanie o swoich mamach :)
Niestety w taki dzień przypada mi pisać sprawdzian dyrektorki z matematyki :( Jest to dla mnie strasznie stresujące, ale nie poddaję się! Przecież wiem, że coś MUSZĘ napisać. Trzymać kciuki, bo to dla mnie bardzo ważne :)
A teraz czas na batonika! Kto chętny na owsiane ciasteczko według słynnego Clif bars? Zapraszam :)
Skład:
Wygląd i smak: Bardzo lubię opakowania tych batoników, bo są wykonane z pomysłem i przyciągają oko. Jak widać, każdy smak ma swój poszczególny kolor, a na wersję owsianego ciasteczka przypadł zielony :) Bardzo cieszyłam się, że będę mogła go spróbować, a więc szczególnie na opakowaniu się nie skupiałam, za to na wnętrzu i smaku już tak :) Zacznę od tego, że batonik był bardzo ciężki i spory, jak to na Clif bara przystało. Są one bardzo solidne i idzie się nimi najeść. Batonik składał się z zlepków chrupek, płatków owsianych, kawałków orzechów włoskich i rodzynek, których niestety było jak na lekarstwo. Zapach? Bardzo słodki, lekko klonowy (tak, jak syrop klonowy) i dziwnie zalatujący czymś alkoholowym. Sama nie wiedziałam do czego to porównać, ale na pewno nie do zapachu owsianego ciasteczka czy samej owsianki. A jak wypadło smakowo? Bardzo licho...Batonik ogólnie smaczny, ale lekko rozczarowujący. Spodziewałam się bomby, a wyszło bardzo przeciętnie i z dziwnie denerwującym posmakiem. Zacznę od samej bazy, która okazała się smaczna, ale jak dla mnie za słodka i niezbyt przyjemna przez dziwny aromat. Chrupki były przesłodzone syropem, a rodzynki, które miały być ciekawy dodatkiem, okazały się ''zdechłe'' i w bardzo małej ilości. Orzechów na szczęście było sporo, podprażone i smaczne, ale to nadal za mało aby mnie oczarować. Wolę inne batoniki, a tego na pewno już nie kupię.
Podsumowując:
6/10
Cena - ok. 10 zł
Czy kupie ponownie? - Nie