Sobota - mroźnie u mnie, a u Was? ;) Temperatura znowu spada i niestety znów pojawia się smog :( U mnie w mieście jego stężenie jest bardzo duże i praktycznie nie da się wziąć normalnego wdechu na dworze - brrry! Dziś biorę się za robienie prezentu dla dziadków, bo odwidzę ich dopiero po ich święcie :( Czemu? Moi rodzice jadą na wesele i nie mamy jak pojechać! A z moją młodszą siostrą wolę nie ryzykować podróży komunikacją miejską na taką pogodę ;) Przynajmniej mam czas aby przygotować coś ekstra!
Ale nie o tym dziś, a o kolejnym batoniku z nowości od Oho Idea Natura :) Ich firma robi wyśmienite batoniki, a przekonałam się o tym już nie raz :)
Z nowości na blogu był już cytrynowy Totobi, a teraz czas na damę - Arię! Jak wypadnie? Zapraszam :)
Skład:
Wygląd i smak: Jak widać po opakowaniu, Aria to twarda sztuka wojowniczki ;) Już po samej grafice można domyślić się, że będzie moc smaku i to nie byle jaka! Połączenie warzyw i słodkich bakalii to na prawdę ciekawa sprawa, która potrafi dostarczyć niezapomnianych wrażeń smakowych. Nie często spotykamy się z takimi opcjami, ale jak widać niektórzy ryzykują i...wychodzi im to na dobre :) Zacznijmy od samego wyglądu Arii po otworzeniu - miękka, pełna drobinek i pestek słonecznika z przebłyskami czegoś czerwono-pomarańczowego. Wygląd kuszący, ale i też zapach, który jest bardzo intrygujący! Czemu? Ponieważ z jednej strony jest kwaśny, a z drugiej słodki :) Lubię takie połączenia i często dorzucam owoce do moich warzywnych obiadów, a więc długo nie czekałam i zabrałam się za test! Efekty? Oczywiście pyszne! Batonik okazał się słodki, ciągliwy i bardzo syty. Jego smak przyniósł mi mi na myśl jedno moich ulubionych ciast, a mianowicie ciasto marchewkowe :) Smakował właśnie jak ten wypiek i skradł moje serce! To zdecydowane 10/10, które warto polecić :) Pycha!
Podsumowując:
10/10
Cy kupię ponownie? - Tak