Gotowi na lany poniedziałek?! Bo ja tak :D Wodne jajeczka już naładowane i mam nadzieję, że zaskoczę moją rodzinkę mokrą niespodzianką...zobaczymy kto w tym roku zmoczy wszystkich jako pierwszy :) Dziś też jadę do moich dziadków, a że babcia ma połamane obie ręce, to ja odpowiadam za słodkości, a mój tata za wytrawną część. Mam nadzieję, że wszystko będzie smakować, a ja jak zawsze cudownie spędzę czas z rodziną - Wam oczywiście tez tego życzę!
Ok, kto lubi placki? Chyba nie znam osoby, która by ich nie lubiła;) A jeszcze lepiej, gdy te placki można wyczarować bez dużej ilości pracy i potrzebnego czasu! Dla takich zabieganych osób czy po prostu dla zwykłych leniuszków, firma
GOVINDA opracowała
ZDROWE,
WEGAŃSKIE i
PROSTE w wykonaniu gotowe ciasta naleśnikowe. Ciekawi jak to smakuje? Dziś na tapetę wjeżdża wersja wytrawna, którą przygotowałam na dni otwarte w mojej szkole - zapraszam do czytania!
Skład:
Wygląd i smak: Na samym początku gdy dostałam to ciasto na wypróbowanie, nie wiedziałam co to jest i z czym to się je. Jednak po głębszym przestudiowaniu składu i opisu producenta wiedziałam, że będzie to smakołyk, który podbije moje serce i żołądek ;) Zacznę od samego pudełka, które wykonane jest bardzo ładnie, a grafika zdradza nam, że czekają nas indyjskie smaki, które notabene bardzo lubię i często sięgam po kuchnię z tam tych rejonów. Samo ciasto jest zapakowane w foliowy woreczek, który łatwo się otwiera i bez problemu można zużyć jego część, a resztę zawinąć i zostawić ''na potem''.
Po otwarciu foli z mieszanką, pierwsze co poczułam to cudowna nuta aromatycznych przypraw. Kurkuma, kmin, czarnuszka, papryka...jedno wielkie wow! Takie zestawienia to ja lubię :) Bazą samego ciasta jest mąka z cieciorki, którą często stosuję w swojej kuchni. Jest dosyć charakterystyczna w smaku, bo lekko grochowa, a że ja lubię groch i inne strączki, to smak jak najbardziej mi odpowiada (zapach też).
Placuszki to dosłownie minuta roboty, bo jedyne co musimy zrobić to dolać gazowanej wody, odstawić do napęcznienia i smażyć! Proste? Proste :) Ciasto jest idealnie gęste, łatwo się z niego nakłada na patelnie, a zapach podczas smażenia jest OSZAŁAMIAJĄCY. Już przy samym staniu przy patelni dostałam ślinotoku :) Placuszki świetnie się przewracało, nie miałam problemu z przypalaniem lub niedopiekaniem - czysty ideał. W smaku wyraźnie czuć wymienione w składzie przyprawy. Zdecydowanie dominuje tu curry, kumin i papryka. Coś dla wielbicieli kuch indyjskiej. Polecam smażyć je na patelni teflonowej, bo bardzo łatwo chłoną tłuszcz. Ja smażyłam je na oliwie, ale później były zbyt tłuste (a przynajmniej dla mnie). Proste do zrobienia, bardzo smaczne i bogate w smaku. Na prawdę polecam, bo to super środek ''awaryjny'' na szybki obiad, gdy nie mamy czasu ;) Zawsze lepsze to niż jedzenie na mieście czy zupka chińska.
PS Firma ma też wersję na słodko z mąką kasztanową. Podobno też pyszna! :)
Podsumowując:
10/10
Czy kupie ponownie? - Tak