Prowadzę bardzo dużo osób które z przyczyn zdrowotnych muszą być na diecie bezglutenowej. To co sprawia im największą trudność to pieczywo, a w zasadzie jego dostępność. Osoba bezglutenowa będąc głodna niestety nie wejdzie do pierwszego lepszego sklepu i nie kupi sobie bułki. Odpada 90 % dostępnych na rynku wypieków. Pozostałe 10 % to gotowe paczkowane, z długim terminem przydatności do spożycia. Skład tych produktów jest, nazwijmy to, mocno alarmujący i dla większości moich klientów te wypieki są niejadalne.
Po publikacji przepisu na bezglutenowy chleb na zakwasie (
przepis TU) nie spodziewałam się tak pozytywnej reakcji. Energia jaką otrzymałam od osób które przetestowały przepis była niesamowita. Poczułam się jakbym dokonała czegoś wielkiego, a to przecież tylko zwykły chleb.
Postanowiłam pójść krok dalej i podzielić się z Wami kolejnym przepisem na chleb, ale tym razem z samych ziaren, bez mąki. Bardzo go lubię. Najbardziej smakuje mi z masłem i pomidorem, ale i z pesto jest bardzo smaczny.
Jest kaloryczny, ale nie bójcie się. Nie ma mąki więc jeśli taki chleb zestawicie z dużą ilością błonnika z warzyw strawi się doskonale.