Święta. Świnta. I inne takie, Wielkanoc już pojutrze, a ja nie rezygnuje z eksperymentów kuchennych. Szczerze mówiąc to bałam się czy w ogóle uda się ten przepis.
No ale wyszło! Nawet smacznie ;)
Bezglutenowa babka na mące ryżowej z olejem lnianym, brązowym cukrem.
Dość ryzykowne..
bez lukru, cukru pudru i innych takich. lubię solo!
Składniki:
- 2 szklanki mąki ryżowej
- 1/3 szklanki oleju roślinnego (u mnie lniany)
- 1/2 szklanki drobnego cukru brązowego trzcinowego
- 1/2 szklanki mleka prosto od krowy ;) ale może być z kartonika, nikt się nie obrazi poza krową
- około 1/3 kostki drożdży (ze 100 g)
- 3 żółtka
- 1 jajko
- dowolny aromat (u mnie naturalny waniliowy)
I. W misce roztrzepać żółtka, dodać cukier i ubić na tyle na ile się da.
II. Mleko lekko podgrzać (paręnaście sekund w mikrofalówce powinno starczyć lub w rondelku w sposób tradycyjny). Nie może być ono gorące, tylko delikatnie ciepłe. W mleku rozpuścić drożdże wraz z łyżeczką cukru i łyżeczką mąki. Dokładnie wymieszać i odstawić by drożdże "odpaliły".
III. Do miski, w której mamy żółtka z cukrem dodać mąkę, jajko, aromat oraz olej. Zmiksować. Mleko z drożdżami dodać wówczas gdy nie będą one ciepłe. Wszystko dokładnie wymieszać na jednolitą masę.
IV. Miskę przykryć ściereczką i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce by drożdże zrobiły swoje. Formę do babki wysmarować cienko tłuszczem
V. Po tym czasie ciasto przelewamy do formy na babkę i wkładamy do ZIMNEGO piekarnika. Ustawić go na 175 stopni i piec 40 minut do suchego patyczka
Smacznego i wesołego jajka!