Nie jest tajemnicą, że co dwa miesiące MUSZĘ mieć w łapkach KUKBUKa i na dodatek mieć chwilę spokoju, aby go przeczytać. Na szczęście lipiec sprzyja czytaniu, a pogoda nie przeszkadza w gotowaniu i pieczeniu. Toteż zagłębiam się w receptury, szukam odpowiedniego smaku na dany dzień i inspiruję się felietonami. Numer jest przebogaty i obfituje w różności. Ania Włodarczyk, Strawberries from Poland funduje nam wycieczkę rodem z czasopisma "Działkowiec", Tessa Capponi - Borawska otwiera swoje serce, mieszkanie i lodówkę dla złaknionych informacji Kukbuczyc, a ja wprawnym okiem w szafie chłodniczej dostrzegam Kefir Krasnystaw z OSM Krasnystaw a z przepisów mających prowokować do biesiadowania przy weselnym stole wypatrzyłam brioszkę na piwie. I taką właśnie upiekłam, aby uczcić urodziny Taty. Od siebie dodałam czarnuszkę. Na domiar złego trudno wybrać jedną stronę KUKBUKA, którą darzy się szczególnym upodobaniem. Kierując się pierwszym wrażeniem i wyjątkową estetyką wybieram sesję Dolce Vita. Ten styl i urok przypominający na myśl włoskie filmy.
Uwaga! Zapach ciasta z czarnuszką roztopi najbardziej zatwardziałych smutasów
Brioszka
(Kukbuk nr 22, s. 139-140)
7 g świeżych drożdży
25 g cukru pudru
100 ml jasnego piwa
3 jajka "zerówki" + 1 żółtko
1 łyżka soli morskiej
375 g mąki pszennej + ok. 200 g do podsypania
175 g masła
ponadto posypałam po wierzchu czarnuszką
Drożdże mieszamy z cukrem i odstawiamy, by się rozpuściły. Gdy się rozpuszczą, mieszamy z piwem, jajkami i solą. Wsypujemy mąkę i wyrabiamy ciasto. Jeśli jest zbyt rzadkie, dosypujemy mąki. Odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Gdy wyrośnie, dodajemy miękkie masło i ponownie wyrabiamy, aż składniki się połączą, a ciasto będzie gładkie. Wkładamy je na noc do lodówki.
Schłodzone ciasto przekładamy do formy. Smarujemy z wierzchu żółtkiem wymieszanym z wodą i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia - na 30 - 40 minut. Po tym czasie wkładamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 30 minut. Brioszkę najlepiej podawać ze świeżym masłem.