Nie ma dla mnie bardziej rozgrzewającej zupy, niż fasolowa. Pachnąca, gęsta, z mnóstwem ziół, najlepiej na wywarze z boczku lub żeberek. Walczę z mrozem i przeziębieniem jak potrafię - więc taka zupa musi być ;) Dziś wywar dziś na ogonach, równie esenc...