○ wegańskie naleśniki z kakaowym musem jabłkowo-bananowym
○ Naleśniki:
2 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
2 łyżki mąki owsianej/zmielonych płatków owsianych
1 duża łyżka mąki kukurydzianej
łyżeczka budyniu (u mnie waniliowy)
1/2 szklanki napoju sojowego + woda do dolewania
Miksujemy wszystkie składniki, w razie potrzeby dolewając wody, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji (ciasto powinno być dość gęste, typowo naleśnikowe). Smażymy na rozgrzanej patelni do naleśników.
I tak przez naleśniki zakończyłam tęczowy jadłospis :D. Jestem beznadziejna jeśli chodzi o jedzenie zgodnie z jakimiś zasadami, bo zawsze w którymś momencie dam się skusić czemuś, co od 'diety' odbiega. Raz wychodzę na tym lepiej, raz gorzej, ale zawsze smacznie ;).
Dziś równie smacznie i znów wegańsko. Ostatnio stawiam na bardzo proste połączenia, piekarnik schowałam, na gofry czy naleśniki ochoty brak. Powodują to nie tylko upały, ale i trudne chwile w moim życiu, które skutecznie odciągają mnie od kulinarnego kombinowania.
Jednakże tego poranka znów zachciało mi się naleśników i po raz kolejny udowodniłam, że nie trzeba posiadać wyszukanych rodzajów mąki, aby stworzyć nierozwalające się placki ;). Bardzo elastyczne, dość puszyste, o waniliowym smaku i zapachu. Podałam je ze schłodzonym, słodkim musem z nowych jabłuszek, dojrzałego banana i intensywnego, ciemnego kakao. Pycha! Prosto, szybko i smacznie, czyli perfekcyjne danie na gorący dzień :).
Przepraszam, że piszę takimi ogólnikami. Za niedługo postaram się porządnie opisać, co się u mnie dzieje.
I przepraszam też, że nie ma mnie na waszych blogach :( Ale jeszcze chwilka, obiecuję wrócić, gdy tylko wszystko się uspokoi!