Nie mogę się oprzeć, gdy na wakacjach, w nadmorskiej miejscowości widzę budkę (ha, pierwsze foodtrucki!) z gotowaną kukurydzą. Pachnąca, gorąca, idealnie osolona. Parząca język i podniebienie :-) Obłędna! W domu, taka z wody, niestety nigdy tak nie sma...