Dziś mija dokładnie rok od pojawienia się tutaj pierwszego wpisu. Rok temu wymyśliłam sobie zmianę. Cieszę się, że to zrobiłam. Teraz nic mnie nie ogranicza. Może tu być wszystko, co wymyślę.
Wiem, że dużo się zmieniło, przede wszystkim podejście do wielu spraw. Nie chodzi mi tylko o jedzenie, raczej ogólnie o światopogląd. Wreszcie otwarcie mogę powiedzieć, że nie patrzę na świat przez pryzmat jedzenia, to nie jest już ograniczenie i bardzo pasuje mi ta opcja!
Dziękuję Wam za to, że tu zaglądacie. W sumie nie mam pojęcia, co tutaj jeszcze napisać.
Na razie nie uciekam, nie zostawiam tego miejsca. Jest mi tu dobrze :)
Mam coś dla tych, którzy tu zaglądają. To takie zestawienie (prawie) wszystkich moich dziwactw.
Dodatkowo dużo gadam, co potwierdzą Ci, którzy mnie znają. Choć zanim się rozkręcę mija trochę czasu.
A w bonusie gif z tych zdjęć :)
Dziękuję za to, że zaglądacie.