Fasolowe gofry kokosowe* z ricottą oraz sosem śliwkowo-orzechowym
Śniadanie z serii tych co nie musi wyglądać, bo smakuje niesamowicie.
Gdy znalazłem przepis na fasolowe gofry, byłem lekko zdziwiony. Ale ciasta fasolowe są, to czemu gofry mają nie wyjść? I wyszły. Chrupiące, kokosowo-migdałowe. Takie dobre że nie mogłem się powstrzymać od porządnego gryza w trakcie fotografowania!
A sos? Sam powstał. Był idealnym kontrastem. Swoją drogą, to śliwki i masło orzechowe to zgrany duet! Ricotta, która została przykryta solidną ilością sosu świetnie łamała wszystkie smaki.
Oh tak, gdybyście to jedli, to też by wam zdjęcia nie przeszkadzały.
rada na przyszłość; Nie musisz wywalać wszystkiego. Możesz później dołożyć resztę dodatków!
przepis:
140g białej fasoli konserwowej
25g mąki
jajko
10g wiórek kokosowych
ok.30ml mleka
aromat migdałowy
szczypta soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/5 łyżeczki sody oczyszczonej
słodzidło
Fasolę zmiksować z jajkiem. Wymieszać z resztą składników. Piec w rozgrzanej gofrownicy przetartej masłem przez kilka minut.
Zrobiłem wczoraj jeszcze praliny z
tego przepisu. Są świetne.
Wiecie tak w ogóle, że 15g wiórek kokosowych, to 3 łyżki a nie 1? Ja teraz już wiem :D
Dla mnie są mega słodkie i solidnie kakaowe, ale dla reszty domowników są zbyt zdrowe. Jak to, słodycze bez cukru? No trudno, ważne, że mi smakują.
I wreszcie doczekałem się jagód!!!