Prawdziwa konfitura z malin… obłędna, słodka, ale nie jest mdląca, lekko kwaskowa. Gęsta, ale nie sztywna. Niedawno przedstawialiśmy Wam przepis na prawdziwą konfiturę z czarnych porzeczek pisząc, że jest najlepsza na świecie. Ta prawdziwa konfitura z malin jest tak samo przepyszna! Szczerze mówiąc to bez żadnej z nich nie jesteśmy w stanie przeżyć jesieni i zimy :) Prawdziwa konfitura z malin – tylko owoce i cukier, żadnych konserwantów; do tego prosta w przygotowaniu. Koniecznie spróbujcie.
Składniki (11 słoiczków 0,2l +2 słoiczki 0,15l + 3 słoiczki 0,3l)
- 3 kg malin
- 0,6l wody
- 1kg cukru (ale tak naprawdę wg Waszych kubków smakowych)
Wykonanie:
Maliny dobrze opłukać i przebrać (absolutnie pozbyć się tych z pleśnią). Do garnka wlać wodę, wrzucić maliny, podgrzewać, aż maliny zaczną puszczać sok. Mieszać co jakiś czas i zbierać szumowiny (jeśli ich nie zbierzecie, konfitura będzie brzydka). Mieszać najlepiej drewnianą łyżką i bardzo delikatnie (można też próbować zamiast tego potrząsać garnkiem, żeby jak najmniej naruszać rozmiękłe owoce). Dodać porcjami połowę cukru cały czas delikatnie podgotowując konfiturę. Zostawić do wystygnięcia. Sprawdzić smak i konsystencję konfitur. Na nowo zacząć podsmażać konfiturę na niewielkim ogniu – mieszając, żeby się nie przypaliła. Dodawać cukier porcjami (do smaku) i podsmażać do osiągnięcia pożądanej gęstości (można sprawdzać co jakiś czas wykładając łyżeczkę konfitur na talerzyk i przestudzając ją). Gorące konfitury nakładać do umytych i wyparzonych słoików. Natychmiast zakręcać i odstawić do góry nogami. Można zapasteryzować (1o min.) przedłużając w ten sposób trwałość prawdziwej konfitury z malin.
Post Prawdziwa konfitura z malin pojawił się poraz pierwszy w Pociąg Do Kuchni.