Na Pyzie dawno nie było żadnego rankingu, a mam wrażenie, że czasami właśnie tego mi trzeba zestawienia najlepszych opcji. W czasach, kiedy w restauracjach dominuje sezonowość i zmienność menu mam czasami ochotę na najlepszą wersję klasyków: pi...
Linh Nguyen nazywana królową zupy pho, stworzyła w Warszawie sieć restauracji, w której podaje się autentyczne, wietnamskie potrawy. Prawdziwy Azjata w kuchni Linh, czuć ma się jak w domu, prawdziwy Europejczyk jak w Azji Po sukces...
Przyszliśmy za tłumami, kiedy wszyscy już o Oh My Phở dawno słyszeli i zdążyli już wygrzać tam miejsca. Zanurzyliśmy się w podrasowanym wietnamskim blichtrem wnętrzu, które pod warstwą złota i purpury skrywa ślady secesyjnej przeszłości kamienicy z poc...
I na coś poważniejszego. W Warszawie szaleje wyjątkowo paskudny wirus i połowa moich znajomych albo leży na L4, albo łyka antybiotyki i czuje się w najlepszym wypadku nie najlepiej. U nas w domu (odpukać! bardzo bardzo mocno odpukać) na razie nic się n...
To prawda, że w Hanoi zupę phở można kupić na prawie każdym kroku. Szkoda jednak tracić czas na wpadki w turystycznych restauracjach (rozpoznać je można po ustawionym na ulicy długim menu z angielskim tłumaczeniem nazw dań i tłumach przybyszów z Zachod...
Trochę kontrowersyjny tytuł, ale co tam. Mam ostatnio ogromną fazę na smażone makarony sojowe, orientalne buliony i sajgonki. O ile te dwie ostatnie pozycje z mniejszym lub większym powodzeniem robimy w domu, o tyle jeśli chodzi o dobre pho, ...
No i stało się. Po ponad rocznej przerwie znów stałam się mięsożerna. No może z tą żernością przesadziłam, ale od czasu do czasu mój organizm domaga się mięsnego kawałka. No i wymyślam, co by tu upichcić Na pierwszy ogień p...
Każdy kulinarny entuzjasta, który od czasu do czasu bywa w Warszawie, był kiedyś na ul. Chmielnej w wietnamskim barze Toan Pho. A jeśli nie był, to powinien się wstydzić. Jak sama nazwa wskazuje wspomniany bar serwuje przede wszystkim zupę Pho bo. To w...