Dzisiejszy pomysł na obiad jest w całości mojego autorstwa :) Polędwiczki inspirowane przepisem z "Pyszne 25" Ani Starmach, jednak zmodyfikowane z braku niektórych składników :)
Natomiast bakłażany tak pięknie wyglądały w sklepie, że musiałam je mieć. W domu zaczęłam kombinować co z nich smacznego i zdrowego wyczarować i tak powstały takie o to roladki. Trochę miałam z nimi zabawy ale warto było.
Składniki (dla 3 osób):- 500g polędwiczki wieprzowej
- ok. 2 łyżek oliwy z oliwek
- 1 łyżka sosu sojowego
- odrobina keczupu
- łyżeczka miodu
- pieprz
- ostra papryka
Roladki: - 2 mniejsze bakłażany
- papryka czerwona
- pomidor
- oliwa z oliwek
- sól, pieprz
- zioła prowansalskie
Polędwiczkę oczyścić z błonek i pokroić w 1cm kawałki. Posypać delikatnie pieprzem.
Do kubka/szklanki wlać oliwę, sos sojowy, keczup oraz miód. Doprawić odrobiną ostrej papryki, składniki dokładnie wymieszać. Gotową marynatą polewamy polędwiczki i odstawiamy na około 30minut.
Po tym czasie przekładamy polędwiczki na nagrzaną, suchą patelni. Podsmażamy z każdej strony przez około 5minut.
Bakłażany dokładnie płuczemy i kroimy wzdłuż w cienkie plastry. Plastry podsmażamy na suchej patelni (tak aby można było je zwinąć).
Pomidora i paprykę myjemy i kroimy w słupki/plasterki (taką ilość ile jest plastrów bakłażana). Wcześniej włożyłam paprykę do nagrzanego piekarnika na 30minut,a by móc pozbyć się skórki.
Podsmażone bakłażany skrapiamy delikatnie oliwą, kładziemy paprykę, pomidora i zwijamy. Gotowe roladki wbijamy na wykałaczki, oprószamy pieprzem, ziołami prowansalskimi i układamy na, wyłożoną papierem, blachę.
Piekarnik ustawiamy na funkcję grillowania i pieczemy roladki w temp.180 stopni przez 15 minut.
Smacznego