Jak już nie raz Wam wspominałam, lubię fastfoody. Każdy jeden. Mało tego. Mąż też je lubi, mam nawet wrażenie, a nawet jestem przekonana o tym, że on lubi je zdecydowanie bardziej.Zresztą nawet dziś, na specjalne jego życzenie będę piec bułeczki i robi...