- A tak w ogóle to, co dziś robiłaś?Phi. Nie wiem jak ty, ale ja już na nie nie zwracam uwagi. Po prostu robię swoje. Godzina po godzinie.
➡️O co kaman? Zajrzyj do Kasi i Kasi, a dowiesz się, o co chodzi.
Tymczasem...
6.15 Chłopaki, śniadanie! Dzięki ludzkości za blender i ekspress do kawy.
7.15 Ledwo co ulubiona substancja spłynie do żołądka, gdzie chłonne ścianki z rozkszą wciągną każdą cząstkę zbyt wczesnego poranka, a drugie życie daje o sobie znać.
8.15 Wstyd po kokardy. Biorąc się za dokumentowanie przebiegu zdarzeń nie wzięłam pod uwagę stanu baterii w aparacie.
...
Okej, okej. Masz mnie. Tak na prawdę w tym czasie ogarnęłam paszczę, kibel i kuchnię. Ot, syf mój codzienny.
11.15 Kwadrans na bloga. Bo przecież matka blogerka nic tylko przed kompem siedzi i blobem obrasta.
BTW. Cieszę się, że uczestniczyłam w tych Qulisach. Po raz kolejny okazało się, że najlepsze pomysły na wpis podrzuca zgromadzona wokół sprawy społeczność. Należy tylko w porę je złapać. Najlepiej w kadr codzienności.
12.15 Bejbi przykleiła się głonojadem. Moje cycki są w eksploatacji nieprzerwanie od trzech lat.
13.15 Chlebek bananowy. Omnomnom! Choć go uwielbiam, jakiś czas temu nasze relacje mocno opadły. Teraz już wiem dlaczego. Ja po prostu wkładałam w niego za mało serca. Sesesese!
Aż muszę trzymać ślinianki na wodzy, żeby wytrzymał do kolacji.
14.15 Najlepiej będzie jak wyjdę. Od czasu do czasu trzeba przewietrzyć rodzinę. Zgodnie z tym przesłaniem zabieram Bejbi na spacer, mały shopping, a...
w drodze powrotnej zgarniamy brata z przedszkola. Tak się ucieszył na nasz widok, że mu wszystkie zęby odliczyłam.
17.15 W czwartki matka ma wychodne. Na leikeplass.
18.15 Cieniem jestem.
19.15 Jeszcze tylko pranie. Jednej zdjąć, drugiego powiecić.
20.00 Aaa kota dwa... Wespół ze Stwórcą dzielimy się trudami usypiania dzieci. Ja ogarniam Bejbi, bo on nie ma piersi, aby to zrobić. On usypia Gizmolove... albo Gizmolove jego.
21.00 I znowu zdjęcia brak. Matka sama ze Stwórcą ładują baterie :D
22.00 Jeszcze tylko •Dziękuję, za...• to, że nikogo dzisiaj nie zabiłam spokojny dzień. Buzi. Natta. I można udać się w objęcia Morfeusza.