Zaczął się sezon ślubny, przygotowawczy do przeprowadzek, zmian stanu i zawodu, czyli milion rzeczy do zrobienia. Wrzucam z opóźnieniem potrawy, które zrobiłam jakiś czas temu, bo na codzienne gotowanie jakoś mało czasu. A w dodatku, dzięki uprzejmości...