Ostatnio nic, tylko zachwycam się połączeniem pomarańczy i miodu. Najcześciej po prostu obieram pomarańczę, filetuję ją (niedbale), łączę jedną łyżkę soku, który zawsze wycieknie podczas tego obierania, z miodem i tą mieszanką polewam cząstki pomarańcz...