Dzięki miseczce tej zdrowej i pysznej sałatki możemy choć na chwile przenieść się do pięknej i słonecznej Grecji. Soczewica w tak doborowym towarzystwie smakuje wyśmienicie! Wszystkie składniki idealnie do siebie pasują, całość uzupełnia dressing na bazie oliwy i octu z czerwonego wina. Ciekawym składnikiem są dość wyraziste w smaku greckie oliwki kalamata marynowane w occie i oliwie. Sałatka jest dość sycąca, dobra na kolację lub drugie śniadanie do pracy. Źródło.
Składniki (2 porcje) :
200 g zielonej lub brązowej soczewicy
1 listek laurowy
3 małe papryki (1 czerwona, 1 zielona, 1 żółta)
125 g sera feta
10 pomidorków koktajlowych
½ czerwonej cebuli
mała garstka posiekanej pietruszki i mięty
10 oliwek kalamata
sól, świeżo mielony pieprz
Dressing :
3 łyżki oliwy
3 łyżki octu z czerwonego wina
1 ząbek czosnku
szczypta czerwonej papryki
Sposób przygotowania :
Soczewice gotuję według instrukcji podanej na opakowaniu, dodatkowo dodaję listek laurowy i szczyptę soli. Zielona soczewica gotuje się szybciej niż brązowa. Ugotowaną soczewicę odcedzam i odstawiam. W międzyczasie przygotowuję papryki : przekrawam je na pół, układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia skórką do góry. Piekę w temperaturze 200 stopni przez około 20-25 minut. Skórka powinna zrobić się mocno ciemna. Wówczas wyciągam je z piekarnika, wkładam na 10-15 minut do siatki, szczelnie zawiązuję. Po tym czasie wyjmuję, obieram i kroję w paski. Pomidorki koktajlowe przekrawam na pół. Cebulę obieram i kroje w cienkie piórka. Oliwki kroję w plastry. Przygotowuję dressing : w kubeczku umieszczam oliwę, ocet winny, drobno posiekany ząbek czosnku oraz szczyptę papryki, łączę małą trzepaczką rózgową. Soczewicę przesypuję do miski, dodaję pozostałe składniki : paprykę, ser feta (jeśli mamy w kawałku to trzeba go pokroić albo rozkruszyć palcami), pomidorki, cebulę, oliwki, posiekane zioła i dressing. Całość mieszam, dodaję do smaku trochę soli i świeżo mielonego pieprzu.