Dziś przedstawię Wam przepis-eksperyment, który powstał z potrzeby chwili i okazał się strzałem w dziesiątkę.
Chyba każdy lubi pizzę, ja kocham ją przeogromnie, dlatego w zazdrością patrzę na dostawców wchodzących razem ze mną do bloku i niosących gotowy przysmak komuś innemu. W takiej sytuacji nie ma co marudzić, a wykombinować coś jednocześnie smacznego i szybkiego.
Wiadomo, po pracy mało kto ma ochotę na stanie i czekanie przez długi czas na cokolwiek do jedzenia. Doceniam gotowanie od podstaw i staram się przygotowywać wszystko bez użycia półproduktów, ale wtedy gdy mam na to czas. Domyślam się, że nie tylko ja cierpię na jego permanentny niedobór, dlatego moje przepisy czasem zawierają półprodukty i dzięki temu są możliwe do wykonania także dla tych, którzy w kuchni chcą spędzić niezbędne minimum czasu.
Okazało się, że moja pizza dla leniwych była gotowa w czasie krótszym niż tym na dostarczenie gotowca z lokalu.
Do przygotowania jednej porcji potrzebowałam:
- placek tortilli pełnoziarnistej
- 1/3 kulki sera mozzarella (45g)
- garść oliwek
- garść rukoli
- 3 plasterki szynki
- łyżka przecieru pomidorowego
- czosnek
- oregano
- bazylia
- pieprz
- sól
Wykonanie zajmuje kilka minut:
1. Na placku tortilli rozsmarowujemy przecier i posypujemy przyprawami.
2. Układamy plasterki szynki.
3. Następnie układamy pokrojony ser i oliwki.
4. Wykładamy placek na patelni teflonowej i smażymy na kilku kroplach oliwy z oliwek pod przykryciem aż placek zrumieni się a ser zacznie roztapiać.
5. Na koniec przed podaniem dorzucamy jeszcze rukolę.
Gotowe!
Wiecie co? Taka pizza ma jedynie 360 kcal!
Jeśli jednak chcecie zrobić pizzę jak należy i macie nieco więcej czasu i chęci na gotowanie, wypróbujcie
przepis na pizzę, który znajdziecie TUTAJ