Jesień zagościła zarówno na kartkach kalendarza, jak i za oknami. Znając życie, dopiero pod koniec roku rozpocznie się akcja „schudnę do Sylwestra”, czy „zrzucę świąteczny bagaż”. Jednocześnie mając już za sobą lato i największą mobilizację do troski o swoją sylwetkę, łatwo utonąć na kanapie pod warstwą koców z kubkiem czekolady w ręku.
Jesień ma swoje uroki. Romantyczne wieczory przy świecach i lampce wina w deszczową pogodę to niewątpliwie kusząca opcja. Jednak po kilku miesiącach takiej wegetacji pod ściółką istnieje spore ryzyko, że obudzimy się sfrustrowani.
Co zatem zrobić, by bez przesadnej gimnastyki nie przytyć jesienią?
Ruch
Pogoda nie zachęca do aktywności na zewnątrz. Jeśli nie jesteśmy amatorami deszczu i zimna (a kto jest?), pozostają nam dwie opcje. Możemy mimo wszystko spróbować trenować nie tylko ciało, ale i charakter. Czas na dworze nie tylko poprawi nasze morale, bo przecież trening w złą pogodę liczy się podwójnie, ale i pozwoli nam zahartować się na zimę. Dzięki temu mamy spore szanse przejść ją bez większych infekcji. Co wybrać? To już kwestia Waszych preferencji. Ja oczywiście nieustannie zachęcam do biegania, ale rower czy rolki to także dobre pomysły, gdy nie pada.
Mam też opcję dla tych bardziej wygodnych, z której sama także chętnie korzystam. Kiepska aura nie przeszkodzi nam przecież we wszelkich formach ruchu wewnątrz. Jesień to dobry czas na rozpoczęcie regularnych treningów na siłowni. Wiele kursów zaczyna się w październiku, więc może warto spróbować swoich sił w zajęciach grupowych, osobiście polecam taniec! Dobrym wyjściem są także treningi w domu.
Dzięki aktywności nie tylko nie przytyjecie jesienią, ale i będzie Wam cieplej! :)
Dieta
Jak wiadomo 70% sylwetki to kwestia kuchni. Co prawda już zaczynamy tęsknić za świeżymi owocami i warzywami, ale nie zapominajmy o wszystkich darach jesieni. Warto w tym czasie wypróbować wszystkiego, co świeże i sezonowe. Jesień to czas na dynię (przepis na krem z dyni znajdziecie
TUTAJ), jabłka (przepis na niedietetyczną szarlotkę
TUTAJ i alternatywę dla niej
TUTAJ) oraz śliwki.
Jeśli chcecie cieszyć się smakami lata przez długi czas, zamroźcie warzywa i owoce. Nie stracą wartości odżywczych, a my nie dodamy im kalorii.
Ubrania
Czas zwiewnych sukienek już się kończy, ale nie oznacza to, że mamy utonąć w wielkich swetrach. Ładne ubrania także mogą stanowić niezłą motywację do dbania o sylwetkę. Sukienki może i są ciut grubsze, ale równie dopasowane, a jeansy nie wybaczą zbyt wielu nadprogramowych kilogramów. Ciepłe nie musi oznaczać brzydkie, szare i bezkształtne.
Jeśli zadbamy o siebie i efektywne wykorzystanie czasu w ciągu dnia, wówczas wieczór spędzony leniwie pod kocem nie będzie stanowił metody na doła, a zasłużoną nagrodę.
Macie jeszcze jakieś metody, jak nie przytyć jesienią? Podzielcie się nimi w komentarzach!