Słodkie, uzależniając, zdecydowanie nie-dietetyczne. Idealne jako lekarstwo na lipcową jesień. Ciasteczka Bounty.
Przepis zaczerpnięty stąd: http://www.mojewypieki.com/post/ciasteczka-bounty
Ciasteczka Bounty
- 120 g masła
- 2/3 szklanki cukru
- szczypta soli
- 1 duże jajko
- 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
- 1 i 1/4 szklanki wiórków kokosowych
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka likieru kokosowego lub ekstraktu z wanilii (pominęłam)
- 100 g posiekanej czekolady
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Masło ucieramy z cukrem, aż powstanie jasna, puszysta masa. Dodajemy sól, jajko, mąkę, wiórki, proszek i ewentualnie likier. Miksujemy na jednolitą masę. Dodajemy czekoladę i dokładnie mieszamy. Na blachę wykładamy porcje ciasta wielkości orzecha włoskiego i lekko je rozpłaszczamy. Ciasto trochę się klei, więc można je wcześniej schłodzić w lodówce lub wykładać łyżką maczaną w zimnej wodzie. Ciasteczka pieczemy do zarumienienia (ok. 15 minut) w temperaturze 180 stopni. Przed podaniem studzimy.
Smacznego!