"Jestem ogromną fanką fasoli. Kocham te strączki. Można z niej wyczarować dosłownie wszystko np. taki słodko-słonawy pasztet z ulubionym masłem orzechowym"
- 220 g białej fasoli z puszki
- łyżka masła orzechowego
- 1/2 gruszki
- 1 duża cebula
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- 1 jajko
- szczypta soli i pieprzu
- 1/2 łyżeczki tymianku
- *1-2 łyżki suszonej żurawiny
Na oleju zeszklić posiekaną cebulę. Doprawić pieprzem i szczyptą soli (myślę, że jest w ogóle zbędna, ale to zależy jakiego masła orzechowego użyjecie z solą czy bez. Fasola z puszki też jest słonawa). Do cebuli dodać pokrojoną gruszkę i tymianek, podgrzewać na wolnym ogniu pod przykryciem, aż zmięknie. Następnie ostudzić i zmiksować z masłem orzechowym i jajkiem. Można wmieszać do ciasta suszoną żurawinę (Następnym razem jednak z niej zrezygnuję, a spróbuję podać gotowy pasztet z jakąś konfiturą żurawinową :) Jak kto woli :)
źródło