Prawdziwe życie i pełne szczęście zaczynają się tam, gdzie kończy się strefa komfortu.
Kryształowa komnata zapewniająca bezpieczeństwo.
Złota klatka stworzona przez lęki, obawy, niewiarę, przez brak odwagi.
Więzienie. Pułapka. Klaustrofobicznych rozmiarów postawione ściany muru.
Może w nim wierzgać przerażone zwierzę, pozbawione wolności.
Może zmęczony Cień cierpliwie szukać tej cegiełki, po której wykruszeniu runie całe zamczysko.
W końcu wczoraj dostałam wyniki ostatniego egzaminu.
Piąta sesja bez poprawki.
Ba, ze średnią wyższą niż przypuszczałam.
Pora zacząć doceniać siebie... a praca popłaca ;]
Miłego weekendu :)
Czeko- miętowy krem z tofu z malinami, domową granolą karbową i pistacjami
Kaki, jabłko, pomelo
Przepis:
250 miękkiego tofu
Łyżka surowego kakao
1/3 łyżeczki suszonej mięty
Stewia
Gorzka czekolada
(opcjonalnie jogurt/ mleko gdyby masa była za sucha, ja miałam bardzo miękkie tofu)
Garść mrożonych malin
Garść domowej granoli karobowej
Garstka pistacji
Wszystkie składniki poza czekoladą blendujemy na gładki krem. Dodajemy posiekaną czekoladę, mieszamy i chłodzimy całość przez noc w lodówce.
Podajemy z dodatkami.
Pam