Każdy z Nas, kto przygotowywał kolację wigilijną, na pewno wie jaki wtedy panuje zgiełk i jak łatwo o świąteczny "wypadek". A to coś się przypali, a to czymś się oblejemy, a to czegoś nam zabraknie. I co wtedy?? Na kilka takich sytuacji przygotowałam szybkie porady, które pomogą nam, gdy już niestety do jakiejś wpadki dojdzie :D
1. Jeśli mieszkanie wypełnił swąd spalenizny, smażonej ryby lub zapach bigosu…
Otwórz okno, postaw na kuchence naczynie z wodą i zagotuj w niej pod przykryciem zioła oraz przyprawy: miętę, goździki, majeranek, pieprz. Gdy mieszanka zacznie wrzeć, odkryj garnek i gotuj dalej na małym ogniu. Zioła pochłoną przykrą woń. Zapach spalenizny zabije też zwęglona na blasze lub ruszcie skórka z cytryny albo pomarańczy. Dobrze pochłania go również gotujący się w otwartym naczyniu ocet. On sam jednak niezbyt ładnie pachnie.
2. Jeśli liście sałaty trochę zwiędły…
Włóż je na kilka minut do ciepłej (nie gorącej wody), a szybko odzyskają jędrność.
3. Musisz umyć naczynia, a tu zabrakło płynu do zmywania?
Nalej do zlewu gorącej wody, wsyp garść mąki i łyżkę soli kuchennej. Umyj w tym roztworze naczynia, a potem opłucz czystą wodą. Tłuszcz i zabrudzenia znikną.
4. Galaretka, którą zalałaś mięso albo rybę, nie zastyga…
Zlej ją do rondelka, dodaj trochę rozpuszczonej w niewielkiej ilości wody żelatyny, wymieszaj i ponownie zalej potrawę.
5. Już masz smażyć rybę, ale zabrakło ci bułki tartej…
Możesz ją panierować w kaszy mannie lub w płatkach owsianych, zmielonych w młynku do kawy.
6. Obrałaś już owoce, ale boisz się, że ściemnieją?
Nie stanie się tak, gdy skropisz je sokiem wyciśniętym z cytryny.
7. Jeśli przesoliłaś zupę lub sos…
Dodaj obrany i pokrojony ziemniak. Gotuj 10 minut na małym ogniu, a potem wyjmij ziemniak.
8. Piekarnik przypala od spodu lub od góry…
Gdy za mocno grzeje od dołu, podłóż pod blachę z ciastem drugą blachę. Jeśli przypala od góry, przykryj ciasto natłuszczonym pergaminem.
9. Musisz szybko ubić śmietanę lub pianę z białek?
Dodaj do nich szczyptę soli, a przyspieszysz ubijanie.
10. Już włożyłaś sukienkę, a tu prysnął na nią tłuszcz…
Jeśli nie masz pod ręką odplamiacza, wypróbuj domowe sposoby. Plamę na jedwabiu posyp talkiem, przykryj bibułą i prasuj letnim żelazkiem. Na aksamicie posyp plamę czystym piaskiem podgrzanym w piekarniku. Odczekaj kilka minut i oczyść szczotką. Plamę na wełnie posyp talkiem lub sproszkowaną kredą. Pod tkaninę podłóż bibułę, na wierzchu połóż drugą i przyciśnij, aby proszek do niej przylegał. Pozostaw na pół godziny, a potem oczyść miotełką.
11. Jeśli obrus poplamił się czerwonym barszczem...
Aby wywabić z tkanin plamy z czerwonych barwników roślinnych, warto sięgnąć po sól. Zasyp nią grubo plamę, natrzyj ją solą i pozwól płynowi wsiąknąć. Jeśli sól zmieni kolor, wymień ją na świeżą i postępuj tak, aż wchłonie ona cały barszcz. Wtedy namocz plamę w bardzo zimnej wodzie. Pamiętaj, że wysoka temperatura może utrwalić plamy! W końcu upierz obrus zgodnie z zaleceniami producenta.