Moi znajomi, globtotterzy, którzy objechali niemal cały świat, wybrali się do Izraela. W Tel Awiwie, już pod koniec pobytu, poszli na śniadanie, do miejscowej knajpy nad morzem, gdzie podawano tradycyjne, lokalne potrawy. Ona, będąc po lekturze Jerozol...