Wróciłam do pracy po trzech dniach choroby nie dlatego, że jestem świetnym pracownikiem, albo że tęskniłam za pracą. Owszem, trochę mi się nudziło, ale od czego są książki i filmy kiedy jesteś zmuszona leżeć w łóżku, a później kiedy już czułam się lepi...