Paszteciki z kapustą i grzybami, wydawać by się mogło, że sporo roboty i po co robić. Tymczasem zdradzę wam sekret tak oczywisty, że robienie pasztecików będzie przyjemnością. Zanim przejdziemy do przepisu, zacznijmy od tego, że paszteciki są idealne w pierwszy dzień świąt do barszczyku. Znaczy, paszteciki w towarzystwie kubka gorącego barszczu, genialne są zawsze. Uwielbiam w pierwszy dzień świat, po mroźnym spacerze zjeść ciepłego pasztecika i popić go gorącym barszczem. Pycha! Przepis na idealny barszcz na zakwasie znajdziecie na blogu. Zajmijmy się pasztecikami.
Paszteciki z kapustą i grzybami wcale nie są takie trudne do zrobienia. Wystarczy, że robiąc pierogi na Wigilię, zrobicie nadzienia trochę więcej i będziecie mieli połowę roboty mniej. Jednak jeśli macie w nosie pierogi a wstręt do lepienia pierogów jest tak wielki, że nawet nie podchodzicie to tego zajęcia to podaję przepis na farsz.
Farsz do pasztecików:
1 kg kapusty kiszonej
1 szklanka grzybów suszonych
1 szklanka grzybów świeżych (u mnie mrożone borowiki, ale można pominąć)
około 0,4 kg pieczarek
1 cebula
1 żabek czosnku
sól, pieprz, kminek, cząber
Kapustę płuczemy i drobno siekamy. Do garnka wkładamy posiekaną kapustę i zalewamy wodą. Gotujemy do miękkości. Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła i wrzucamy drobno posiekaną cebulę i czosnek. Jak cebula się zeszkli, to wrzucamy drobno posiekane grzyby. Ogień musi być duży, grzyby mają się szybko podsmażyć. Grzyby dodajemy do ugotowanej i odcedzonej kapusty. Mieszamy i doprawiamy solą, pieprze, kminkiem i cząbrem. Kminek dobrze jest podprażyć wcześniej na suchej patelni.
Jak mamy już gotowy i przestudzony farsz, to zaopatrujemy się w trzy płaty ciasta francuskiego (nie jestem tyranem i nie karzę wam robić własnoręcznie ciasta francuskiego). Płaty przekrawamy wzdłuż i otrzymujemy dwa długie prostokąty. Na dłuższy bok nakładamy obficie farszu i zwijamy rulonik. Rulonik układamy łączeniem do dołu i dzielimy go na dowolnej wielkości paszteciki. Paszteciki układamy łączniem do dołu, na blaszce, każdy kawałek smarujemy jajkiem i posypujemy kminkiem. Zamiast kminku może być sezam, mak lub czarnuszka. Paszteciki układamy na blasze do pieczenia wyłożonej papierem i pieczemy około 25 minut w temperaturze 190 stopni. Pieczemy aż będą złote.
Jak ktoś nie lubi barszczu, to paszteciki doskonale smakują z zupą grzybową, rosołem albo solo.
Smacznego!
Post Paszteciki z kapustą i grzybami pojawił się poraz pierwszy w LADY KITCHEN.