Smak grudnia. Miesiąca obfitości. Kojących zapachów bez deficytu. Potrzeby ciepła i miłości. Przedświątecznego pośpiechu i nostalgicznych sylwestrowych podsumowań. Pudding wzmocni, ukoi poszarpane prezentowymi dylematami emocje. Rozgrzeje mocniej niż szalik, z którym się nie rozstajecie. Od pomarańczy i cynamonu, ich wspólnej słodyczy też się można uzależnić.
Pomarańczowy pudding lubi wyjść z domu. Zapakujcie go do słoika albo wypełnijcie nim pudełko. Zajrzyjcie tam w wolnej chwili. Po energię, spokój i smak. Jeśli potrzebujecie więcej dodajcie czekoladę. W grudniu wszystko wypada.
Składniki:
- szklanka kaszy jaglanej
- szklanka mleka migdałowego
- sok i skórka z pomarańczy
- laska cynamonu i nieco do oprószenia
- łyżka miodu
- szklanka wody
- łyżka pestek garnata
Kaszę jaglaną przepłukać wrzątkiem i uprażyć, by pozbyć się jej goryczki. Wlać mleko i wodę, dodać laskę cynamonu. Gotować na małym ogniu około 15 minut – do czasu aż kasza wchłonie oba płyny. Zostawić na kolejne 15 minut, by kasza odpoczęła. Wyjąć cynamon. Dodać sok i skórkę z pomarańczy oraz miód. Za pomocą blendera zmiksować na gładki krem. Przełożyć do słoiczków lub szklanek. Udekorować ziarnami granata i cynamonem.