Nie od dziś wiadomo, że czytanie kształci, podobnie jak parę innych czynności. Ale ja chciałam, jak to ja, o kulinarnym dokształcaniu Otóż czytałam sobie „Dom nad rozlewiskiem” i znalazłam tam wzmiankę o żydowskim kawiorze. Pogrzebałam trochę w „internetach” i poskładałam przepisy. Jestem zachwycona! Zwłaszcza, że ów kawior jest zrobiony z wątróbki, która jest idealna dla jedzącego mięso biegacza (informacje o wątróbce TUTAJ). Doskonały na kanapkę, zamiast past wszelakich, zawierających całą gamę przeróżnych „cudownych” E.
Składniki:
250 g kurzej wątróbki
1 średnia cebula
1 jabłko
1 duży ząbek czosnku
2 jajka ugotowane na twardo
garść rodzynek
1/2 szklanki czerwonego półsłodkiego wina
1 czubata łyżeczka majeranku
mąka do obtoczenia wątróbki
olej
sól
Przygotowanie:
Na szczęście potrawę można przygotować na jednej patelni, prócz garnka w którym ugotujemy jajka na twardo.
Wątróbkę trzeba umyć i pozbawić wszelkich farfocli. Na patelni rozgrzałam 2 łyżki oleju, na którym usmażyłam obtoczoną w mące (mąka dowolna) wątróbkę. Smażymy ją na dużym ogniu, szybko i obowiązkowo pod przykryciem, bo bardzo strzela. Najpierw chwilę z jednej strony (3-4 minuty), potem na moment zdejmujemy patelnię z gazu i przekładamy na drugą stronę. Usmażoną wątróbkę zdejmujemy z patelni. Cebulę i jabłko kroimy w drobną kosteczkę. Najpierw na patelnię (tę po smażeniu wątróbki) wrzucamy cebulę (jeśli trzeba dodajemy odrobinę oleju), a po kilku minutach dodajemy jabłko. Smażymy wszystko około 10-15 minut na niedużym ogniu. Pod koniec smażenia dodajemy majeranek.
W czasie smażenia cebuli z jabłkami siekamy w kostkę wątróbkę oraz jajka. Gdy cebula usmaży się przekładamy ją do miski z wątróbką i jajkami, a na patelnię wlewamy 1/2 szklanki czerwonego wina i dodajemy rodzynki. Dusimy je aż płyn odparuje do 1/3 objętości, a następnie zawartość patelni przelewamy do miski z resztą składników. Wszystko solimy i dokładnie mieszamy. Jeśli składniki nie chcą się „skleić” to można dodać łyżkę oleju. A teraz trzeba pokroić jakiś smaczny chlebek i nałożyć na niego naszą pastę. To jest naprawdę wyśmienite! Mówię to ja – niemięsożerca
Smacznego!