Bardzo ciekawie wyglądające (choć może nie udało mi się tego oddać na zdjęciach) i pyszne mięsne warkocze z żurawiną to pomysł na pyszny obiad lub propozycja na stół dla gości - wystarczy je położyć (w całości lub pokroić) na zimną płytę, a można też pokusić się do nich o pyszny dip. Żurawina do mięs sprawia, że ani kurczak ani makaron nie są za suche, a całość ma bardzo oryginalny smak. Najlepiej smakowało mojej Zuzi, która w trakcie jedzenia powiedziała "mmm Mamuń, ale doble to źlobiłaś" :) uwielbiam te jej pochwały :) :D
Takie mięsne warkocze z piersi kurczaka robiłam już kiedyś, ale zupełnie inaczej i przepis czeka, aż go łaskawie wykonam ponownie i zrobię dobre zdjęcia. Bo te, które mam to... szkoda gadać :)
Składniki:
1,5 piersi z kurczaka
kilka nitek ugotowanego makaronu spaghetti
1/2 słoika żurawiny do mięs (około 130g)
sól i świeżo mielony pieprz
Sposób przygotowania:
Każdy płat piersi z kurczaka dzielimy na 2 lub 3 części (w zależności jak pozwala na to wielkość), a następnie każdą część na 3 odnogi (zostawiamy kawałek nie nacięty, aby dobrze się zaplatało). Mięso oprószamy obficie świeżo mielonym pieprzem i solimy. Na każdą "odnogę" układamy makaron spaghetti i smarujemy żurawiną do mięs. Zaplatamy w warkocz, a na końcu spinamy wykałaczką, by zachować kształt. Mięsne warkocze układamy w blaszce z papierem do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach przez około 30-35 minut.