Genialne, naprawdę. Zrobiliśmy je tydzień temu i wczoraj. I będziemy je robić często. Nie są bardzo czasochłonne i pieką się sprawnie. Wiecie co jest dziwne? Niesamowicie smakują dzieciom. Nie wiem czy to kwestia smaku czy kształtu, ale po usłyszeniu: "ciociu! kocham te kuleczki!!", wymiękłam. Spróbujcie je zrobić chociaż jeden raz, będziecie do nich wracać na 100%.
Składniki:
6 białych surowych kiełbas
pół brokuła
2 czerwone cebule
2 gałązki świeżego majeranku
Patyczki do szaszłyków wkładamy do wody, odstawiamy na 15 minut (nie spalą się podczas grillowania). Z kiełbas pozbywamy się skóry, z mięsa formujemy średniej wielkości kulki, posypujemy liśćmi majeranku. Brokuła dzielimy na różyczki, cebulę kroimy w ćwiartki. Na patyczki nadziewamy kulki z kiełbasy, brokuły i cebulę. Grillujemy do zrumienienia z obu stron.