Niby wolę bez mięsa, a ten zestaw mnie (powiedzmy) zachwycił. I niby nic szczególnego, bo przecież to tylko makaron z mięsem... a jednak. Jeżeli zostanie Wam trochę mięsiwa z pulled pork, co z reguły prawie zawsze się zdarza, zróbcie go z makaronem i ulubionym serem długodojrzewającym. Nie pożałujecie.
Składniki:
200 g makaronu spaghetti
puszka pomidorów krojonych
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka suszonego oregano
szczypta cukru
kawałek parmezanu (ja użyłam sera Bursztyn)
sól
pieprz
olej rzepakowy
(przepis na 2 porcje)
Makaron gotujemy al dente (na wszelki wypadek można zostawić trochę wody po gotowaniu). Na patelni podsmażamy rozdrobniony czosnek i pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Po zrumienieniu dodajemy do nich oregano, pomidory w puszce, koncentrat, cukier, wszystko doprawiamy solą i pieprzem, smażymy na wolnym ogniu około 5 minut. Dorzucamy do tego mięso, podgrzewamy. Dodajemy makaron, mieszamy. Jeżeli sos wyszedł za gęsty, można dodać odrobinę wody z gotowania makaronu. Podajemy ze startym serem.