Kiedy ta zima się wreszcie skończy? Już nie możemy się doczekać chwili gdy znowu zapakujemy naszego kamperka i ruszymy gdzieś w drogę. Miło jest przebywać w wygodnym mieszkanku, pichcić, czytać, spacerować... ale już nam się trochę znudziło i czujemy potrzebę zmiany otoczenia. No cóż, musimy jeszcze trochę poczekać, na szczęście marzec już niedaleko :). Póki co żyjemy sobie spokojnie - zakupy, gotowanie, rowerki, nauka języka, zwiedzanie okolicy itp. Taka emerycka egzystencja :).
Dziś wrzucamy kilka fotek tego co gościło w tym tygodniu na naszych talerzach.
Fasolka szparagowa w pomidorach z migdałowym parmezanem. Przepis na podobne danie
tutaj.
Kasza gryczana + sos pieczarkowo-paprykowy + kapusta własnego kiszenia + pyszna rozgotowana czerwona soczewica :)
Puree ziemniaczane + kotlety sojowe + surówka z czarnej rzepy z majonezem.
Surówka z rzepy (wyszło nam na dwa dni) + kotlet z selera (panierka z mąki kukurydzianej i zmielonych alg) + kluski śląskie z sosem grzybowym.
A na zakończenie kolacja: niezawodny hummus + trochę warzyw.
Byle do wiosny...