Wiem, że są osoby, które czekają na ten wpis...Moja przygoda z chlebem na zakwasie zaczęła się całkiem niedawno, ale muszę przyznać, że od tego czasu nie kupiłam ANI JEDNEGO chleba!
Okazało się, że upieczenie własnego wcale nie jest takie trudne, czasochłonne czy drogie - wręcz przeciwnie!
Domowy chleb robi się szybko, prosto a w dodatku jest przepyszny! I bez konserwantów, barwników i innych paskudztw :)
Sekretem chleba jest zakwas. Z tego co wyczytałam najłatwiej wyhodować żytni - nie robiłam jeszcze innego więc nie mam porównania.
Przepis jest bardzo prosty!
Tak więc...
Potrzebujecie trzech dni, aby zakwas był gotowy do użycia.
Krok po kroku opiszę co i jak.
Dzień pierwszy.
Przygotuj około litrowy wyparzony słoik lub pojemnik.
Do słoika wlej pół szklanki przegotowanej letniej wody, dosyp pół szklanki pełnoziarnistej mąki żytniej i wszystko dokładnie wymieszaj.
Pojemnik przykryj gazą lub kawałkiem ręcznika papierowego przytrzymanego gumką.
Odstaw w ciepłe miejsce ( temperatura powinna przekraczać 25 stopni ) np koło grzejnika czy bojlera.
Po około 12 godzinach zamieszaj zakwas.
Dzień drugi.
Do zakwasu dodaj kolejne pół szklanki mąki i pół szklanki wody, zamieszaj i odstaw.
Obserwuj zakwas gdyż po każdym karmieniu będzie unosił się w górę ( rósł ).
Jeśli zbliża się do brzegu pojemnika, zamieszaj.
Trzeciego dnia robimy dokładnie to samo co drugiego.
Pół szklanki mąki, pół szklanki wody i mieszamy.
Po około 3-4 godzinach zakwas jest gotowy do użycia.
Po każdym dokarmianiu zakwas zwiększa swoją objętość a na wierzchu pojawiają się pęcherzyki powietrza.
Jeżeli pieczecie chleb zakwas trzeba dokarmiać, ilość mąki i wody musisz uzależnić od tego ile zakwasu potrzebujesz. Możesz dodać po pół szklanki mąki i wody lub po dwie łyżki, stosuj miarę 1:1.
Kiedy nie pieczesz chleba zakwas schowaj do lodówki ( może tam stać nieużywany nawet do dwóch tygodni ).
Jeśli chcesz upiec chleb wyjmij go z lodówki odstaw na dwie godziny, następnie dokarm ( ilość mąki i wody dobierz w zależności od tego ile zakwasu masz i ile potrzebujesz, mogą to być po dwie łyżki albo po pół szklanki ) i po około 3 godzinach zakwas jest gotowy do użycia.
Mój zakwas ma teraz około 2 tygodni i widzę, że rośnie bardziej niż na początku ( chleby też rosną szybciej ) - można by powiedzieć, że ma większą moc.
W pewnym momencie na wierzchu mojego słoika zebrała się woda ( zakwas się rozwarstwił ), wyczytałam, że ma za dużo wody i przy kolejnym dokarmianiu dodałam o połowę mniej wody - podziałało.
Jeżeli otrzymasz od kogoś zakwas z prezencie należy go dokarmiać tak jak ten wyhodowany samemu.