Podobno krąży pogląd, że mamy-blogerki idealizują codzienność, którą pokazują. Żadnego bałaganu, zabawki ładnie ułożone - jak z katalogu wnętrzarskiego. Dziecko nie brudzi i się, i otoczenia, nie rozrzuca zabawek, nie niszczy. W tej wersji "oficjalnej"...