Cudowny, słoneczny, aromatyczny makaron to najlepsze antidotum na brak słońca. Smaki przeplatają się ze sobą tworząc kompozycję doskonałą. Aż chce się żyć. Tak. Jestem pewna, że jeśli tak jak ja cierpicie na deficyt witaminy D, ten przepis przywróci Wam wszelkie utracone siły.
Łączenie smaków to najlepsze co może być. Słony, ostry, kwaśny, słodki. Wraz ze zróżnicowanymi strukturami produktów wywołują eksplozję smaku. Zestaw, który starannie dopieszcza nasze kubki smakowe. Dziś jak zwykle potrzebowałam obiad na już. Niestety, pochłonięta pracą przypominam sobie, że nadchodzi jego pora w momencie gdy jest już zdecydowanie za późno. Za późno znaczy, w chwili gdy nie jestem w stanie dłużej czekać. Okazało się, że na wszystko znajdzie się dobre rozwiązanie. Nie tylko dobre, najlepsze, najsmaczniejsze!
Bardzo polecam ten przepis, będziecie zachwyceni!
Makaron z boczniakami, wędzonym tofu i granatem:
- 100 gramów razowego makaronu
- 250 gramów boczniaków
- 1 duża czerwona cebula
- 1 kostka wędzonego tofu
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki śmietanki sojowej/ może być zwykła
- dojrzały granat
- 0,5 czerwonej papryki
- 0,3 szklanki wody
- sól
- pieprz
Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie. Odcedzić. Cebulę pokroić w półksiężyce, usmażyć do miękkości, lekko soląc. Następnie dodać pokrojone w kostkę tofu i posiekany czosnek. Smażyć, aż się lekko zarumieni. Na patelnię dodać pokrojone boczniaki i pokrojoną w kostkę czerwoną paprykę. Smażyć, aż warzywa zmiękną. Posolić, popieprzyć. Dodać 2 łyżki śmietanki sojowej i 0,3 szklanki wody. Wymieszać i zagotować, aż do powstania sosu. Następnie dodać odcedzony makaron. Przed podaniem posypać ziarnami granatu.
Smacznego!