Uwielbiam kaszę gryczaną. To zdecydowanie mój kaszowy faworyt. Lubię jej zapach i smak, ale przede wszystkim lubię ją za niezwykłą plastyczność i wielowymiarowość. Można z niej przygotować prawie wszystko, a przy tym zapewnić sobie doskonały zastrzyk właściwości odżywczych.Jednym z najczęstszych pytań, które słyszą osoby nie jedzące mięsa jest - skąd ty bierzesz białko? Otóż moi drodzy, między innymi z kaszy gryczanej. Może nie jest to informacja szeroko nagłaśniana, ale kasza gryczana to doskonałe źródło białka roślinnego. Dodatkowo, bogata jest w cenne aminokwasy - lizynę i tryptofan. Kasza gryczana to także doskonałe rozwiązanie dla osób, które zmagają się z problemami żylaków, pękających naczynek i przebarwień skórnych. Wszystko dlatego, że zawiera rutynę, która jest zbawienna na wyżej wymienione dolegliwości.Kasza gryczana, jest także doskonałym wsparciem układu nerwowego. Zawiera bowiem szeroką gamę witamin z grupy B. Miedzy innymi witaminę B1 i B2. Ma w sobie również witaminy P, PP, niezliczoną ilość soli mineralnych między innymi wapń, fosfor, magnez, miedź, cynk, jod, kobalt oraz bor.
Długa lista.. Długa, bardzo przyjemna lista. Czuję, że kocham kaszę gryczaną jeszcze trochę bardziej niż wcześniej. W zestawieniu z ziemniakami smakuje wybornie. Niczym najlepsze tradycyjne mielone. Z chrupiącą skórką, delikatnym wnętrzem i ogromnym aromatem. Idealne.
Serdecznie polecam! Kotleciki gryczano- ziemniaczane:
- 100 gramów kaszy gryczanej
- 5 sporych młodych ziemniaków
- 3 czubate łyżki skrobi z tapioki
- 1 łyżeczka ostrej wędzonej papryki
- 2 łyżeczki czosnku
- 1,5 łyżeczki soli
- 3 łyżki płatków drożdżowych
Kaszę gryczaną ugotować do miękkości w mocno osolonej wodzie. Kasza musi być dość miękka. Ziemniaki umyć, wyszorować i zetrzeć na drobnych oczkach. Następnie starte ziemniaki mocno odcisnąć z płynu. Kaszę odcedzić. Połączyć z ziemniakami, pozostałymi składnikami i przyprawami. Dokładnie wymieszać i wyrobić dłońmi aż masa stanie się kleista i zwarta. Formować kotleciki wielkości orzecha włoskiego, lekko spłaszczyć i smażyć na średnim ogniu na złoto z obu stron. Podawać z sosem, jako dodatek do sałatek bądź samodzielne danie.