Cytrynowe, odświeżające, zielone i megabananowe.
Szpinakowo-cytrynowe bananowe lody ze skórką cytryny, cynamonem i imbirem
Spinach-lemon nana-cream with lemon zest, cinnamon and ginger
Już od jutra rozpoczną się igrzyska. Gladiatorzy obu płci będą się mierzyć na długopisy z arkuszami papieru. Kto będzie zwycięzcą, kto zatriumfuje nad celulozową kartą, któż będzie z boju rad? Dwa tygodnie będą trwały śmiertelne dla neuronów zmagania (tak naprawdę prawie trzy, no aleeee ;). Dobrze się doładujcie, pozytywnie się nastawcie i nie dajcie wielkiej fali stresu dojść do słowa (fizyko, pozdrawiam (robię ją od tyłu, a poza tym wstawiam nawias w nawiasie - nie wiem, o czym ma to świadczyć, może o zawiłości relacji)). Pomyśleć, że ledwie kilka tygodni temu mówiłem: oj tam, jeszcze pół roku. No właśnie.
Ewentualnie powtórka za rok, ekhm, albo plan B... W każdym do zobaczenia za tydzień, bo w maturalnym rozgardiaszu pewnie nic tutaj nie napiszę - za to czytać innych raczej będę po cichu/kryjomu, błędne skreślić. Powodzenia życzę!