Przepysznie, rozgrzewająca baranina z suszonymi morelami. Całość ma fajnie słodkawo – pikantny smak. Do jego przyrządzenia potrzebne są suszone owoce – ja użyłam morele; jeżeli jednak nie macie moreli możecie zastąpić je szuszonymi rodzynkami, figami lub daktylami. Danie jest dosyć kaloryczne dlatego warto jest kontrolować porcje jaką się spożywa. Do całości najlepiej pasuje ryż.
1 łyżka cynamonu
1 łyżka kminu rzymskiego
1 łyżeczka kardamonu
1/2 – 1 łyżeczki pieprzu cayenne
Sól
4 ząbki czosnku 
1 kg kawałków baraniny z kością lub bez
Około 4 filiżanki wywaru z wołowiny
2 średnie marchewki ( pokroić w talarki )
2 łodygi selera zielonego (pokroić w talarki)
15 sztuk suszonych moreli ( przekroić na pół)
1 średnia cebula
1-2 łyżki koncentratu pomidorowego
Pietruszka
Kawałki mięsa doprawiamy solą. Następnie dodajemy do niego cynamon, kmin rzymski, kardamon i czosnek. Mieszamy tak aby każdy kawałek mięsa był obtoczony przyprawami. Na patelni rozgrzewamy oliwę i dodajemy kawałki mięsa. Smażymy, aż mięso lekko się zarumieni.
Do garnka wlewamy bulion wołowy, pokrojoną marchewkę, seler, morele i podsmażone mięso. Na tej samej patelni co smażyła się baranina podsmażamy lekko cebule. Gdy cebula uzyska złotawy odcień dorzucamy ją do garnka. Całość gotujemy przez około 2 godzinny ( do czasu, aż mięso będzie miękkie). Na sam koniec dodajemy koncentrat pomidorowy i posiekaną pietruszkę. Podajemy z ryżem