Przepisy z kategorii Bez nabiału

Nie zrobię tradycyjnych pierogów. Ani z mięsem, ani z serem, nawet zgrzytam zębami na wigilijne z kapustą i grzybami. Ale każdy inny wsad do ciasta pierogowego i owszem, bardzo chętnie. Od tygodnia chodziły za mną pierogi z bo...

W kuchni wyznaję zasadę, że to co nie zabronione jest dozwolone

Uwielbiam brukselkę! To chyba jedyna kapusta, za którą przepadam i na którą zawsze mam jakiś pomysł. Dziś w odsłonie słodko-ostrej, czyli taki mój kulinarny, smakowy ideał

Kuchenny recykling. Nie jest to jednak szczyt skąpstwa, a oświecenie

Zaczęły się już pojawiać. A ja spragniona smaku warzyw, nie mogłam sobie odmówić. Dziś więc pieczona marchewka na słodko z tymiankiem

Tym tytułem chcę zwrócić uwagę, że nie jest to łagodna zupa. Zdecydowanie dedykowana jest ona wielbicielom ostrych, wyrazistych smaków. Uspokajam nie przepali przełyku, a amatorzy pikantnych zupi krewetek powinni ją pokochać

Nie lubię zimy jeszcze z jednego powodu braku smacznych warzyw i owoców. Zdecydowanie przerzucam się wtedy na mrożonki wszelakie i to w nich poszukuję smaków. Oczywiście to wciąż nie to samo, ale jednak daje mi namiastkę kolorów i posmaku ciepl...

Mule, małże, omułki Przepadam! Wbrew obiegowej opinii najlepsze są te jedzone zimą, a nie latem (mowa oczywiście o świeżych, a nie mrożonych). Dlaczego? Latem, w ciepłej wodzie małże mają tarło i ich mięso bywa często gorzkawe.Natomiast zi...

Jesień przyszła i przyszły wirusy. Tak więc dzieciaki jedno po drugim gorączkują i słodkości się domagają. Mają to po mnie, że osłabienie organizmu jest równoznaczne ze wzmożonym zapotrzebowaniem na coś słodkiego

Bo w zamyśle miały być wegańskimi kotletami, ale podczas pieczenia wyszły placki. Za drugim podejściem liczyłam więc na placki, ale wyszły bardziej kotlety. Tak więc nie wiem jak je nazwać, bo faktycznie i za placki i za kotlety mogą robić. No to robią...

Dania jednogarnkowe są szybkie w przygotowaniu i niezwykle smaczne. Doprawdy pojęcia nie mam, czemu zawsze traktowałam je po macoszemu, ale wystarczyło mieć ochotę na ciecierzycę i oto powstał jeden duży gar obiadu. Pysznego obiadu!

Gdy zaczynałam swoją przygodę z gotowaniem, a później blogiem, szczerze nie cierpiałam robić tart. Dziś nie wyobrażam sobie tygodnia bez niej. A skoro lecimy wciąż na bezglutenie (niektórzy mówią, że to moda, ja widzę namacalne efekty bezglutenowego sp...

I okazało się, że nie trzeba mieć pieniędzy jak lodu, ani szukać dzikich łososi gdzieś na końcu świata. W moim przypadku wystarczy przejść 500 metrów do sklepu, co to ma logo biedronki (wciąż zastanawiam się skąd im się akurat biedronka napatoczyła) i ...

Nie będę ściemniać dieta eliminacyjna z odrzuceniem gotowych produktów, wymaga kombinowania. No to kombinuję, zgodnie z ochotą na dany dzień i zawartością lodówki. Został fenkuł będzie fenkuł na obiad. Gdzieś tam się schował kawałek por...

Szał na czerwony ryż wciąż trwa i nie mija Właśnie dotarła do mnie nowa dostawa i musiałam ryż wkomponować do swojego obiadu. A ponieważ ostatnie dwa tygodnie minęły mi na pielęgnowaniu Młodszej, bo przecież ferie i ospa wietrzna, to połączenie idealne...

Jak za ryżem białym nie przepadam, tak ryż czerwony pokochałam od momentu kiedy TO risotto poczyniłam. Za smak, za konsystencję, za możliwość kombinacji, za sytość, za wartości odżywcze, a nawet trafiłam na dostawcę, który w całkiem zacnej cenie ryż cz...