W końcu pochwyciłam za patelnię i to nawet z w miarę udanym skutkiem.
|
owsiano-ryżowe naleśniki z jabłkiem duszonym w cynamonie/ domowym dżemem z czarnej porzeczki/ dyniowo-cynamonowym kremem; podane z jabłkiem duszonym w cynamonie i masłem orzechowym przepraszam za beznadziejne zdjęcie, ale nie mam siły skakać dookoła talerza z aparatem... |
I znowu pustka w głowie... O! deszcz pada za oknem. Czyżby pogoda chciała mi potowarzyszyć w płakaniu? A może po prostu chce mnie jeszcze bardziej dobić...? Ale nie dobija się leżącego, prawda? Najwidoczniej nie wszyscy znają tą zasadę.
Deszczowi mogę jeszcze to wybaczyć. Kocham czytać przy jego akompaniamencie.
Zmęczenie zrobiło swoje...
Przynajmniej w marcu, dzień po moich urodzinach, będę świetnie się bawić na koncercie ''The Neighborhood" z najlepszymi osobami na świecie!
Miłej soboty!