Zastanawiałam się, czy jest jakiś sens we wrzucaniu tu tak prostego przepisu. Jednak z tak prostego połączenia wychodzi coś niemożliwie pysznego, więc grzechem by było chociaż nie wspomnieć :)
10 minut
1-2 osoby
* 2 jajka
* duży banan
* cynamon
Banana kroimy na kawałki, wrzucamy do miski i rozdrabniamy widelcem lub blenderem. Dodajemy do niego dwa jajka i wszystko razem mieszamy lub ponownie blendujemy, dodając szczyptę cynamonu.
Masę wylewamy na dobrze rozgrzaną, delikatnie natłuszczoną patelnię i smażymy na średnim ogniu aż na wierzchu pojawią się pęcherzyki powietrza a spód przyrumieni. Obracamy na drugą stronę - jeżeli robicie jeden duży omlet, najłatwiej przewrócić go przy pomocy talerza (talerz przykładamy do patelni, szybkim ruchem obracamy o 180º by omlet wypadł, a następnie zsuwamy go nieupieczoną częścią z powrotem na patelnię) i smażymy do uzyskania tego samego koloru. Omlet wykładamy na talerz, można dodać coś od siebie - u mnie to dodatkowy cynamon, granola i jogurt naturalny, ale równie dobrze będzie smakował z dżemem lub owocami. Smacznego! :)