Ogonek, uszy po sobie i w długą. Tak wyglądają drożdżowe zajączki, ale trzeba użyć wyobraźni. Takie przedwielkanocne bułeczki pachnące cynamonem ukręciłam. Następnym razem nie zrobię oklapłych uszu, wtedy być może będą bardziej przypominać zające, a ni...