Ostatnio na nowo rozkochałam się w Pięknym Jasiu (brzmi to trochę dziwnie, przyznacie? :P). Robię z niego pasty, podsmażam w sosie na patelni, dorzucam do zup. Sprawdza się idealnie. Ma delikatny smak, a mój organizm trawi go, jakby to były pomidory. J...