Zamiast tych ziemniaczanych były placki z cukini z dodatkiem papryczki chili. Podane z dressingiem jogurtowym i chrupiącym bekonem, chociać nie koniecznie musi być bekon. Placuszki same w sobie są pyszne. Zainspirował mnie
ten przepis oraz
Zielony Talerzyk.
SKŁADNIKI(4 porcje):
- 1 kg cukini
- 6 łyżek mąki np. orkiszowej
- 3 jajka
- 2 cebule
- połowa świeżej papryczki chili posiekanej
- sól, pieprz
- olej rzepakowy lub oliwa do smażenia
- do podania 4 łyżki jogurtu naturalnego wymieszanego z sokiem z 1/2 cytryny i opcjonalnie kilka plastrów przysmażonego wędzonego bekonu
Cukienię kroimy na ćwiartki wzdłuż i wydrążamy z niej miąższ z pestkami. Ścieramy ją na tarce z grubymi oczkami. Przekładamy do miski, zalewamy wodą z solą i odstawiamy na 15 minut, po czym odcedzamy ją dokładnie na sitku.
Cebulę siekamy drobno i smażymy ją na odrobinie oleju, aż się zeszkli. Następnie lączymy ją z cukinią, jajkami, mąką, papryczką chili i doprawiamy solą i pieprzem.
Na rozgrzany ogień nakładamy łyżką niewielkie placuszki, smażymy z dwóch stron aż się zrumienią. podajemy z dressingiem jogurtowym i chrupiącym bekonem.
Smacznego :)